20 grudnia 2012

Give me love

Wróciły mi moje dolegliwości sprzed roku :c. Znowu mam problemy z zatokami i bardzo, ale to bardzo mnie to irytuje... Już miałam ochotę się dzisiaj rozpłakać z bezradności. Ból głowy, drętwienie szczęki, czerwone poliki - coś potwornego! Jak jutro sytuacja się powtórzy to ja nie wiem :c. Będę musiała przed świętami biegać jeszcze po lekarzach. Bardzo miło.
Semestr nam się skończył, oceny wystawione. Nie jest źle, ale też zadowolona nie jestem aż tak. Jutro Wigilia klasowa. Mam nadzieję, że będzie smacznie :D. No i zaczęły się także codzienne próby poloneza, którego będę potem tańczyć przez pół roku po studniówce. Czasem po próbach mam odruch i co trzeci krok powstrzymuję się od zgięcia. Dobra schiza :D.

Przypomnijmy sobie wakacje :)






10 komentarzy:

  1. no to zdrowiej! najważniejsze, że juz ferie... wakacje zawsze milo przypomnieć. :3

    OdpowiedzUsuń
  2. ja już poloneza wałkuję od jakiegoś miesiąca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tzn ja też, tyle że teraz zaczęło się codzienne :) Wcześniej mieliśmy dwa razy w tygodniu

      Usuń
  3. zdrówka! :) Ostatnio poloneza tańczyłam na zakończenie podstawówki :D
    wakacje... tak blisko, a tak daleko... ach...

    OdpowiedzUsuń
  4. będzie nie małe "piekiełko" żeby móc potem radować się z wakacji :P ja już zaczynam się bać, a matura za rok - już. strasznie szybko ten czas leci...

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrówka, to jest straszne, to czego się spodziewasz :< Wakacje - chciałbym do nich wrócić, ale tutaj niestety nauka :<

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
    www.filmowe-abecadlo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. zdrowia życzę.;)

    Lubie "Give Me Love".;D

    OdpowiedzUsuń
  7. u nas też się zaczyna polonez :/ nie będę mogła grac w siatkówkę już :(

    OdpowiedzUsuń
  8. niech już będzie tak ciepło jak na Twoich zdjęciach ;d

    OdpowiedzUsuń
  9. problemy z zatokami, skąd ja to znam... zdrowia! :)

    OdpowiedzUsuń

Na komentarze odpowiadam zawsze, jeżeli oczywiście są konkretne i NIE zawierają reklamy :). Jeśli będę chciała odwiedzić Twojego bloga - trafię. W każdym razie nie zachęcisz mnie spamem.