A co jest dobre na odstresowanie? Łyżwy! Tak, byłam ostatnio na lodowisku :D. Na nasze szczęście nie było prawie w ogóle ludzi, więc mogliśmy swobodnie pojeździć.
14 stycznia 2014
Byle zdać!
Siedzę sobie zrezygnowana, znudzona, wściekła. Dlaczego? Zaczyna się męka. Dzisiaj mam już pierwsze zaliczenie. I tak pewnie polegnę, no ale co zrobić... Jeszcze kilka minut i idę na skazanie. Tak bardzo mi się nie chce :(. Nie wiem czy w ogóle ktokolwiek z mojej grupy się uczył, może ktoś coś pomoże. Z jednej strony mam na wszystko wyrąbane, sesja nie morderca, będzie co będzie. Ale też się boję, że nie zaliczę. Nie chce mi się przechodzić tego drugi raz, wkuwać, kiedy inni już będą mieli wolne. Studiowanie jest fajne dopóki nie trzeba zdawać egzaminów :p.
A co jest dobre na odstresowanie? Łyżwy! Tak, byłam ostatnio na lodowisku :D. Na nasze szczęście nie było prawie w ogóle ludzi, więc mogliśmy swobodnie pojeździć.
Jak przygotowania do egzaminów? Macie swoje sposoby na walczenie ze stresem? :)
A co jest dobre na odstresowanie? Łyżwy! Tak, byłam ostatnio na lodowisku :D. Na nasze szczęście nie było prawie w ogóle ludzi, więc mogliśmy swobodnie pojeździć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wczoraj spędziłam namiętne 3 godziny z mikroekonomią, dzisiaj ciąg dalszy. To moja pierwsza sesja, więc chcę, żeby poszło dobrze
OdpowiedzUsuńO chętnie też się dowiem o jakichś metodach antystresowych. Ja dopiero po raz pierwszy w życiu w tym roku miałam na nogach łyżwy - było bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńPS. szukam pomocy - czy może znasz kogoś kto miał na maturze temat o łagrach i lagrach?
Trzeba być dobrej myśli. Pomyśl, że wszystko ci się uda i będzie dobrze, a na pewno pójdzie Ci lepiej! :)
OdpowiedzUsuńwooow, ja też chcę na łyżwy! :D na pewno dobrze by wpłynęły na moją zrytą sesją banię :D
OdpowiedzUsuńno to ja chce na łyżwy! ale mi przypomniałaś!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zaliczyłaś :) Ja nie lubię jeździć na łyżwach ;/
OdpowiedzUsuńwierze w ciebie
OdpowiedzUsuńmam nadzieje ze nie bylo tak zle i zaliczylas
jeju łyżwy za mną chodzą i chodzą ;)
OdpowiedzUsuńa co do sesji powodzenia :)
noooooooooooo i ja to już teraz poważnie myśle żeby sobie łyżwy kupić :))))
OdpowiedzUsuńja właśnie zaczynam się uczyć ;( buuuu
OdpowiedzUsuńteż chcę na łyżwy!!!
Typowa studentka! ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia z tymi egzaminami :)
kocham jeździć na łyżwach! :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia! :)
Mnie muzyka odsterowuje ;3 ocham łyżwy !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Nika :*
niikablog.blogspot.com
ale mi narobiłaś ochoty na łyżwy <3
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
Powodzeenia! :)
OdpowiedzUsuńW tym roku jeszcze nie byłam na łyżwach a szkoda bo to świetna zabawa ! :) pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńBądź dobrej myśli :)
OdpowiedzUsuńgłowa do góry:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:
http://glammadz.blogspot.com/
Najlepsza na odstresowanie jest wspaniała rozrywka. Ja na łyżwy planuję się kiedyś wybrać, bo jeszcze nigdy nie byłam, a to z pewnością fajna zabawa :) Świetnie prowadzisz bloga. Pozdrawiam! :*
OdpowiedzUsuń