TONIGHT!

Już w tę noc dowiem się czy jest szansa, aby moje plany zostały zrealizowane. Już za kilka godzin będę siedziała przed komputerem jak na szpilkach, wahając się, czy to zrobić czy nie. Już dzisiaj po północy (teoretycznie jutro) maturzyści w całej Polsce będą sprawdzać swoje wyniki na stronie cke. Mam nadzieję, że uda mi się je zobaczyć, bo jest możliwe, że strona będzie zbyt oblegana. Chyba dzisiaj cały dzień nie będę mogła myśleć o niczym innym...  Głupie procenty mają zadecydować o mojej przyszłości. Chore. Trochę sobie dzisiaj pospałam. Czas się ogarnąć i znaleźć sobie jakieś zajęcie. Nawet momentami słońce prześwituje przez chmury. A ostatnio mam takie sny, które po sprawdzeniu w senniku (nie wierzę w takie głupoty jak sennik czy wróżby, ale teraz robię wszystko żeby się podtrzymać na duchu) trzymają mnie w nadziei, że dostanę się na wymarzone studia :). Oby!
Gorzej niż przed egzaminem na prawko, zdecydowanie gorzej...

PS: nie, nie zdradzę publicznie moich wyników :P