Wczorajszy dzień, mimo wcześniejszych nieprzyjemności w domu, zakończył się najlepiej jak tylko mógł. Nasi wspaniali siatkarze dotrwali do samego końca Ligi Światowej i zdobyli
ZŁOTO! Kiedy Stanley popsuł ostatnią zagrywkę, momentalnie pojawiły mi się łzy w oczach. Niezmierzona radość i ciepło w sercu :). To takie cudowne uczucie, którego mi tak brakowało. Czekałam aż tylko wygrają ten mecz, zmiotą Amerykanów z powierzchni Ziemi. I stało się :').
Widok rozradowanych Polaków wchodzących na najwyższy stopień podium jest niesamowity :). Serce cieszy się jeszcze bardziej, kiedy widzi radość innych. Odbiór pucharu,
We are the Champions, ponownie łzy w oczach :').
Kocham ten sport oraz związane z nim emocje i nie wyobrażam sobie bez tego życia.
|
Dream Team :) |
|
|
siatkarze to najukochańsi ludzie! jeszcze przez wiele dni będę łapała się na tym, że siedzę z głupawym uśmiechem na ustach :D wygraliśmy ligę światową! jezu, jak to pięknie brzmi!
OdpowiedzUsuń