8 lutego 2012

Łyżwy i inne takie.

Genialna pogoda jest dzisiaj! Słoneczko świeci i wcale nie jest tak zimno :). Polecam każdemu wyjście dzisiaj gdziekolwiek. Nie siedźcie w domach! :D Ja byłam sobie po 11 na łyżwach z Elizą. Bardzo fajnie się jeździło, ale jest strasznie dużo ludzi. Trzeba mieć oczy dookoła głowy, żeby nikt na Ciebie przypadkiem nie wpadł. No i właśnie nie jest zimno, więc nie musiałam schodzić co 20 minut żeby się ogrzać, jak to zwykle bywa. Naprawdę lepszego dnia sobie nie mogłyśmy wybrać na te łyżwy. W dodatku nie musiałyśmy iść taki kawał, bo miałyśmy transport. Świetnie było, dzięki ;*.
 
Wczoraj wieczorem przypomniało mi się o zimowisku, na którym byłam 3 lata temu (jak ten czas szybko leci...) i zaczęłam oglądać zdjęcia :D. Co prawda, wydaje mi się, że było ich więcej. Gdzieś mi chyba zaginęły. Ale i tak znalazłam różne ciekawe fotki. Dla Was tylko Adaś Małysz i jakiś tam widoczek z okna.






A teraz siedzę sobie i popijam herbatkę. Zaraz zabieram się za Glee. A ok. 17 idziemy świętować urodziny Edyty i Sylwii ;). Podoba mi się to, że jest co robić, coś się dzieje.
Glee czeka!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Na komentarze odpowiadam zawsze, jeżeli oczywiście są konkretne i NIE zawierają reklamy :). Jeśli będę chciała odwiedzić Twojego bloga - trafię. W każdym razie nie zachęcisz mnie spamem.