29 lipca 2013

Independent

Zaczynam nowy rozdział w życiu. Z jednej strony jestem podekscytowana, a z drugiej boję się cholernie. Od kilku dni mogę się nazywać studentką. A już się bałam, że nic z tego. Teraz strach mnie ogarnął, że sobie nie poradzę, że moja wiedza nie jest wystarczająca, żeby rozpocząć studia na takim kierunku. W moim przypadku zazwyczaj lenistwo wygrywa z ambicją, ale teraz nie będzie tak lekko. Muszę się starać, szkolić, a na pewno dam radę. Jak to mówią: zesraj się a nie daj się :D.
Ostatnie dni są o-krop-ne, jeśli chodzi o temperaturę. Nie można wysiedzieć w mieszkaniu, a co dopiero myśleć o wyjściu gdziekolwiek. Dodatkowo rodzice nie dają się namówić na kupno wiatraka. Byłoby chociaż trochę powietrza... Osobiście bardzo lubię słońce, ale nie w takim stopniu. Pogoda idealna dla mnie: temperatura do 28 stopni i lekki, chłodny, orzeźwiający wiaterek. Bez obawy, że po od razu po wyjściu z domu człowiek może się nabawić udaru...







Jak Wam weekend minął? :)

12 komentarzy:

  1. Mi weekend minął całkiem nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę! gratuluję :) Co będziesz studiować, jeśli można wiedzieć?

    OdpowiedzUsuń
  3. super :) w takim razie powodzenia życzę!

    a mój weekend był mieszany- sobota w pracy, niedziela wolna spędzona nad wodą i przy wieczornym grillu ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję! Na pewno sobie poradzisz. Ja fatalnie czuję się jeśli są tak duże temperatury, w sumie w większości siedzę w domu bo w moim pokoju po południu jest chłodniej niż w reszcie mieszkania, a pod ręką zawsze mam coś zimnego do picia, na dworze jest nie do zniesienia.

    OdpowiedzUsuń
  5. dokładnie, w dzień bym nie wytrzymała przy grillu i na pewno nic nie zjadła w taki gorąc ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj ja zaczynałam z taką samą obawą a później 4 kierunki skończyłam, dasz sobie radę najgorszy jest pierwszy roku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno sobie poradzisz ;)
    Jest gorąco, to fakt, ale dużo lepiej jest żeby było tak(no w końcu jest lato, globalne ocieplenie, dziura ozonowa itp.) niż żeby cały czas padało, bo to już byłaby totalna katastrofa ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. O to gratuluję! Na pewno sobie poradzisz. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. też mogę się już nazwać studentką :)
    a mogę wiedzieć, gdzie idziesz na studia?

    OdpowiedzUsuń

Na komentarze odpowiadam zawsze, jeżeli oczywiście są konkretne i NIE zawierają reklamy :). Jeśli będę chciała odwiedzić Twojego bloga - trafię. W każdym razie nie zachęcisz mnie spamem.