18 marca 2013

Show me your sky.

Trochę mnie tu nie było. Jakoś tak coraz częściej nie chce mi się włączać laptopa, bo wiem, że jak to zrobię, bo się odetnę na dobrych kilka godzin. Raz mam więcej, raz mniej czasu do dyspozycji, ale zawsze wykorzystuję go na lenistwo. Może czas zrobić coś więcej? No, ale nie mogę się przełamać, by przygotowywać się do matury. Tak, wiem, że ciągle piszę to samo, ale póki co moje życie toczy się wokół szkoły, nauki i strachu o własną przyszłość. Postaram się to zmienić :D.


Denerwuję się na pocztę. Orientujecie się ile idą paczki?






Mój pokój ma okno od strony zachodniej, także miałam okazję już dużo razy podziwiać piękne zachody słońca :). Wtedy niebo jest wspaniałe, prawda?  Najlepiej jest podziwiać zachody w jakimś spokojnym, cichym miejscu, gdy jest ciepło i nie potrzeba żadnych okryć wierzchnich. Dlatego... Lato raz, proszę!

5 komentarzy:

  1. przeczytałam "pączki" i się zastanawiałam, o co chodzi :D chyba jestem głodna.
    nie mam pojęcia, tydzień max?

    OdpowiedzUsuń
  2. Też ostatnio nie mam ochoty wchodzić na laptopa. ;) A jeśli chodzi o paczki to zależy gdzie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi też brakuje słońca :) nie martw się maturką, na prawdę więcej hałasu niż to wsyztsko warte :)

    OdpowiedzUsuń

Na komentarze odpowiadam zawsze, jeżeli oczywiście są konkretne i NIE zawierają reklamy :). Jeśli będę chciała odwiedzić Twojego bloga - trafię. W każdym razie nie zachęcisz mnie spamem.