23 lutego 2013

Things.

Hej hej! Przychodzę z wiadomością, że skończyłam wczoraj Błękitną pustkę. Od razu zabrałam się do czytania Tarantuli. Jest to książka na której podstawie powstał film Skóra, w której żyję. Mimo, że ma zaledwie 150 stron (skończyłam po trzech godzinach), nie można jej niczego ująć. Fabuła wkręciła mnie tak, że nie mogłam się od niej oderwać mimo uporczywego burczenia w brzuchu. Polecam gorąco! Czaję się na film, który zapewne w niedalekiej przyszłości obejrzę :).






No i jak to ja, zaczęłam już kolejną książkę. Mianowicie jest to Dziennik dla Jordana. Autentyk, prawdziwa historia. Zaczyna się bardzo ciekawie, na pewno przeczytam ją także całkiem szybko :).
Kończą mi się ferie, ubolewam.




Kolaż pt: rób zdjęcia wszystkiemu, co popadnie.



9 komentarzy:

  1. Ja też ubolewam nad końcem ferii :c

    OdpowiedzUsuń
  2. hhahaha tak, kiedyś robiłam nagłówki na zamówienie, szkoda, że się nie odnalazłyśmy :D

    ta książka zapowiada się nieźle, choć nie lubię, jak za szybko się kończą... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. hahaha, też tak robię zdjęcia wszystkiemu xd
    A co do książek - skąd ja to znam! Zaczynasz, kończysz, bierzesz kolejną..

    OdpowiedzUsuń
  4. nie ma to jak dobra książka, czekolada :) szkoda, że CI się kończą te ferie :) wolne mogłoby trwać wiecznie, ale nie ma tak dobrze...

    OdpowiedzUsuń
  5. Również uwielbiam czytać książki. Ta, którą opisałaś zapowiada się ciekawie. Muszę koniecznie ją przeczytać. :))
    Świetny blog; :)
    Fajny kolaż. ; )

    http://loveonlytofashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Film mnie nieco zszokował, nie powiem...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio nie mam czasu na czytanie. :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Już kończy się tydzień chodzenia do szkoły... prawie ;P Hm, książki ... Może sięgnę po nią, jak skończę czytać 30, które są w kolejce :))

    OdpowiedzUsuń

Na komentarze odpowiadam zawsze, jeżeli oczywiście są konkretne i NIE zawierają reklamy :). Jeśli będę chciała odwiedzić Twojego bloga - trafię. W każdym razie nie zachęcisz mnie spamem.